Proces Nergala wznowiony….. czyli mowa nienawiści
– Czekamy teraz na opinię Sądu Najwyższego – potwierdza Kozak i dodaje, że cała sprawa dowodzi relatywizmu w polskim prawie. – Jak wiele zależy od widzi-mi-się konkretnego sędziego. Poseł Stanisław Pięta wypowiadał się ostatnio w Sejmie na temat homoseksualistów. Zostało to uznane za przejaw homofobii albo nawet mowy nienawiści. Tymczasem, ktoś, kto drze Pismo Święte, pali je a katolików wyzywa od najgorszych nie posługuje się mową nienawiści. Ewidentnie widać front ścierania się wartości – katolicy mogą być bezkarnie obrażani i nie ma tu mowy nienawiści, tymczasem jeśli obrazi się jakąś mniejszość, nawet nie obrazi, a jedynie o niej wspomni, to jest to przejawem mowy nienawiści – zauważa Kozak.