Zbigniew Kozak

Zbigniew Kozak

poseł na sejm Rzeczypospolitej Polskiej V i VI kadencji

Dlaczego samotne matki są zapomniane przez Państwo?

Poseł Kraczkowski pzremawia na Radzie Politycznej PiS

Samotne matki żyjące w naszym kraju mają” ciężki orzech do zgryzienia” by przetrwać, a przede wszytskim dziecku zapewnić  godziwe warunki życia i rozwoju. Takie osoby szukają pomocy wszędzie, gdzie mogą: w  instytucjach administracji np. MOPS, organizacjach pozarządowych i fundacjach czy nawet w biurach poselskiech.  Niestety nie zawsze uzyskują potrzebną pomoc.

Poseł Zbigniew Kozak nauczony doświadczeniem pomocy samotnym matkom i ubogim, postanwiłem wesprzeć swojego przyjaciela posła Maksa Kraczkowskiego, który po dramatycznym apelu Pani Moniki ze Słupska, która wywiesiła w centrum miasta ogłoszenie o treści: „Oddam synka w dobre ręce do adopcji otwartej”, postanowił jej pomóc. Poseł Kraczkowski powiedział, że skoro państwo sobie w tej sprawie nie radzi, chciałbym tej samotnej matce pomóc; zdeklarował się na comiesięczne wsparcie finansowe przez pół roku oraz zaprosił na 2-tygodniowe wakacje.

 

Jak donosi Super Expres : Maks Kraczkowski dotrzymał słowa i pomaga biednej matce. Poseł PiS Maks Kraczkowski (32 l.) przekazał pierwsze 500 złotych Monice Wysockiej (24 l.), która jeszcze niedawno chciała ze względu na trudną sytuację materialną oddać swojego 9-miesięcznego synka do adopcji. Polityk odwiedził osobiście samotną matkę, w jej słupskim mieszkaniu. Poseł przywiózł małemu Oliwierowi zabawki oraz sprawdził, czy pieniądze, które wysłał przelewem pocztowym, doszły do rąk pani Moniki. Jej synek był wizytą polityka oczarowany. Uśmiechał się, bawił i nie chciał się rozstać z posłem. – Oliwier to cudowne dziecko. Chciałbym, żeby miał godne warunki do życia – mówi Maks Kraczkowski. Przypomnijmy, o dramatycznym apelu Moniki Wysockiej „Super Express” pisał jako pierwszy. Pani Monika wywiesiła w centrum Słupska ogłoszenia o treści: „Oddam synka w dobre ręce do adopcji otwartej”. Zmusiła ją do tego bardzo trudna sytuacja materialna. – Nie mogę patrzeć, jak mój synek niknie w oczach. Nie mam na nic pieniędzy, nie mam za co mu dać jeść – mówiła zdesperowana kobieta. Po naszym artykule swoją pomoc zaoferował poseł Kraczkowski. Zadeklarował, że przez pół roku będzie co miesiąc wpłacał kobiecie 500 zł, roztoczy opiekę prawną nad matką i dzieckiem oraz zaprosił ją na wakacje pod Warszawę.

żródło: http://www.se.pl/wydarzenia/kraj/maks-kraczkowski-dotrzyma-sowa-i-pomaga-biednej-matce_186142.html

 

 

 

 

Poseł Zbigniew Kozak postanowił wesprzeć kolegę i zdeklarował swoją pomoc w pokazaniu drogi „urzędowej” , która pozwoliłaby na zapewnienie przez panią Monikę małemu Oliwierowi godziwych warunków rozwoju i życia.  Poseł Kozak zaznaczył, że sytuacja samotnych matek faktycznie jest w Polsce dramatyczna i państwo nie radzi sobie z tym problemem, z powodu nieuregulowanych przepisów prawnych. „Ostatnio moje biuro poselskie zajęło się też sprawą samotnej matki z Gdyni, która została wyrzucona na bruk, bo po prostu nie było ją stać na czynsz, mimo, że pracuje. Przyszykowaliśmy jej paczkę na święta wielkanocne oraz wskazaliśmy jakie ma możliwości rozwiązania swojej sytuacji. Jednak zaznaczę, że sama pomoc od ofiarodawcy i ludzi dobrej woli nie wystarczy, musi być również chęć i głęboka motywacja do zmian ze strony osoby, która znalazła się w trudnej sytuacji życiowej” – mówi poseł Zbigniew Kozak.

 

Przeczytano 291 razy