Zbigniew Kozak

Zbigniew Kozak

poseł na sejm Rzeczypospolitej Polskiej V i VI kadencji

Katastrofa ekologiczna w Gdyni czyli jak Eko Dolina niszczy środowisko cd…

Zapraszamy do obejrzenia filmiku Krzysztofa Troki pt. „Katastrofa Ekologiczna ” w Gdyni.

Poniżej można przeczytać artykuł z dn. 14.02.2011 r. autorstwa redaktor Joanny Kielas z Dziennika Bałtyckiego:

Przeciwnicy Ekodoliny: To jest katastrofa ekologicznaJoanna Kielas

Przeciwnicy Ekodoliny, czyli podgdyńskiego zakładu unieszkodliwiania odpadów, znów biją na alarm. W popularnym serwisie prezentującym filmiki umieścili kilkuminutowy materiał pt. „Katastrofa ekologiczna w Gdyni”. W materiale możemy obejrzeć okolice bezpośrednio sąsiadujące z kwaterą składową śmieci, które toną w odpadach, głównie w zużytych plastikowych reklamówkach.

– Torby pokrywają szczelnie korony drzew, ale są też na ziemi, widok jest makabryczny – alarmuje jeden z przeciwników zakładu, mieszkaniec Łężyc. – Te „plastikowe okrycia” drzewa zyskały po ubiegłotygodniowej wichurze, ale to nie pierwszy taki przypadek, do podobnego zanieczyszczenia środowiska dochodziło już kilkakrotnie.

– Mamy do czynienia ze śmieciami naokoło kwatery składowej, zanieczyszczeniami i potwornym fetorem – twierdzą przeciwnicy zakładu. – Jeśli tu widoczne są takie nieprawidłowości, to co dopiero dzieje się wewnątrz zakładu? W majestacie prawa truje się mieszkańców Gdyni, niszczy okolice Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego i nikt za to nie ponosi odpowiedzialności!

Z takimi ostrymi zarzutami stanowczo nie zgadza się kierownictwo zakładu.
– W zeszłym tygodniu, po tej strasznej wichurze, która przeszła nad całym Pomorzem, rzeczywiście folie i inne lekkie odpady wywiało ze składowiska, była to jednak sytuacja incydentalna, nigdy jeszcze nie było tak silnych wiatrów – przekonuje Izabela Wołosiak, wiceprezes zarządu Ekodoliny. – Zanieczyszczenia sprzątają nasi pracownicy, dodatkowe osoby zatrudnione na umowy-zlecenia, wchodzi też firma, która będzie zdejmowała folie z koron drzew specjalistycznym sprzętem, bo ludzie z poziomu ziemi z tym nie dają sobie rady. Mogę obiecać, że w tym tygodniu wszystko będzie wysprzątane – dodaje.

Ekodolina istnieje już od 13 lat i wciąż budzi ogromne kontrowersje. Zakładowi, który przyjmuje odpady z aglomeracji trójmiejskiej (z wyjątkiem Gdańska), powiatu wejherowskiego i części puckiego, niektórzy mieszkańcy zarzucają zanieczyszczanie środowiska i pogorszenie warunków życia miejscowej ludności, głównie ze względu na fetor. Ale nie wszyscy protestują. Część mieszkańców Łężyc jest zadowolona z sąsiedztwa zakładu, bo firma daje im pracę i przeznacza duże kwoty na poprawę infrastruktury technicznej w samej wsi.

W zeszłym roku Ekodolina była szczegółowo kontrolowana przez Główny Inspektorat Ochrony Środowiska. Nie stwierdzono wtedy żadnych nieprawidłowości. 

Przeczytano 126 razy