W Rumi rozmawiają o Eko Dolinie
Gdynia, Rumia i Łężyce – mieszkańcy tych miejscowości zostali zaproszeni na dzisiejsze spotkanie dotyczące działalności EkoDoliny. Poseł Zbigniew Kozak również uczestniczy w spotkaniu-już wkrótce pojawi się relacja ze spotkania…
Problem związany z tym zakładem, a konkretnie zapachami z niego się wydobywającymi, i kwestią wpływu EkoDoliny na zdrowie mieszkańców, ciągnie się od dawna.
– Potrzeba było aż 10 lat, żeby EkoDolina w ogóle przyznała, że jest kłopot – denerwuje się pan Damian z Łężyc, jeden z przeciwników funkcjonowania zakładu. Dla niego i innych osób jedyne rozwiązanie to zamknięcie EkoDoliny.
– Ani to eko, bo to góra śmieci, ani dolina, bo to wzgórze – wtóruje im Zbigniew Kozak, poseł, który zajmuje się sprawami EkoDoliny.
Poseł mierzył poziom siarkowodoru na terenie Trójmiejskiego Parku Krajobrazowego, w okolicy ul. Górniczej w Rumi. – Normy były przekroczone kilkudziesięciokrotnie – zwraca uwagę.
Poseł przyjechał też na spotkanie, które odbyło się w minionym tygodniu w Rumi. Jego zdaniem władze uciekają od problemu, choć na spotkaniu zebrani otrzymali konkretne zapewnienia.
– Na początku listopada mieszkańcom Włókienniczej w Rumi i pobliskich ulic ma być przedstawiony harmonogram działań, jakie podejmie EkoDolina, żeby wyeliminować problem nieprzyjemnego zapachu – taką obietnicę złożyła Elżbieta Rogala-Kończak, burmistrz tego miasta.
Zapraszamy do pzreczytania relacji ze spotkania okiem Dziennika Bałtyckiego: http://gdynia.naszemiasto.pl/artykul/1087431,eko-dolina-spor-o-zaklad-utylizacji-odpadow-w-lezycach,id,t.html#3fc983f4af8b024a,1,3,3