Zbigniew Kozak

Zbigniew Kozak

poseł na sejm Rzeczypospolitej Polskiej V i VI kadencji

Kto ma rację Kibice czy Rząd?

 

Trwa obława na kibiców i walka z chuligaństwem stadionowym. Jednak czy ekipa rządząca nie poszła za daleko i czasami nie uderzyła w godność wspaniałych i lojalnych polskich kibiców? To co widać na poniższym filmie stanowi oczywiste pogwałcenie Konstytucji RP, a konkretnie jej zapisów mówiących o wolności zgromadzeń oraz głoszenia poglądów politycznych. Złożę wniosek o pociągnięcie do odpowiedzialności służbowej kierującego akcją. Tak rodzi się totalitaryzm i dalasze niebezpieczeństwo stosowania przemocy względem pokojowo protestujących obywateli Rzeczpospolitej. http://www.youtube.com/watch?v=q5ZodDSk8A0&feature=player_embedded

Rzeczpospolita donosi, że Helsińska Fundacja Praw Człowieka napisała list do szefa MSWiA. Zainteresowała się, że policjanci we Wrocławiu mieli zatrzymywać osoby z antyrządowymi transparentami „Rz” napisała w poniedziałek, że wrocławscy policjanci dostali przed sobotnim meczem Śląska Wrocław z GKS Bełchatów polecenie, by zatrzymywać osoby z transparentami obrażającymi premiera. Mecz miał się odbyć bez kibiców, a policja dostała informację, że ci będą się zbierać przed stadionem. Fani zespołów przyszli bez transparentów, za to skandując antyrządowe hasła. Ostatecznie nikogo nie zatrzymano, ale poleceniem wydanym policjantom zainteresowała się Helsińska Fundacja Praw Człowieka. – Głoszenie politycznych haseł, nawet obrażających rząd, nie może być powodem zamykania stadionów – mówi dr Adam Bodnar, prawnik fundacji. W piśmie, jakie prawdopodobnie dziś zostanie wysłane do szefa MSWiA, fundacja przypomina, iż stadiony od lat były miejscem debaty politycznej. Np. gdy „Solidarność” nie mogła działać legalnie, transparenty popierające „S” pojawiły się na meczu Juventusu Turyn z Lechią Gdańsk w 1983 r. Podobnie podczas mundialu w Hiszpanii w 1982 r. na meczu Polska – ZSRR. Warszawskie biuro fundacji dostało od kibica pytanie, czy osoba ukarana za antyrządowe transparenty może u niej szukać pomocy. – Gdyby kogoś ukarano za taki transparent np. zakazem stadionowym, trzeba się tym zainteresować – mówi Bodnar. Tymczasem portal Gazeta. pl poinformował wczoraj, że wielkopolska policja, która opublikowała zdjęcia kibiców biorących udział w zadymie po finale Pucharu Polski, dzięki telefonicznym informacjom ustaliła już tożsamość trzech z nich.

 

 

 

żródło: http://www.rp.pl/artykul/659925_Helsinska_Fundacja_broni_kibicow.html

 

 

 

PS: Na szczęsćie kibice Arki Gdynia bronią zasad co nie zmienia faktu, że pozostali demonstrują w istotnym celu.

Przeczytano 90 razy