Zbigniew Kozak

Zbigniew Kozak

poseł na sejm Rzeczypospolitej Polskiej V i VI kadencji

Posłowie Kozak i Jaworski interweniują do Premiera w sprawie Stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni

żródło: navship.com.pl

żródło: navship.com.pl

17 lutego br. posłowie Kozak i Jaworski złożyli interpelację do Premiera Donalda Tuska w sprawie fatalnej kondycji stoczni Marynarki Wojennej w Gdyni. Domagają się wyjaśnień dlaczego jedyna stocznia, która może przynosić zyski została zapomniana i doprowadzona do stanu upadłości, z zaznaczeniem, że państwo może ją dofinansować. O sytuacji Stoczni napisał w Dzienniku Bałtyckim redaktor Kazimierz Netka w artykule pt. „Konkurs na zarząd Stoczni Marynarki Wojennej”.

żródło: http://www.dziennikbaltycki.pl/fakty24/trojmiejskiestocznie/370332,gdynia-konkurs-na-zarzad-stoczni-marynarki-wojennej,id,t.html#drukuj_gora

Zaostrza się walka o być albo nie być Stoczni Marynarki Wojennej (SMW) w Gdyni. W czwartek reprezentanci Zarządu Regionu NSZZ Solidarność w Gdańsku zapowiedzieli, że będą zdecydowanie bronić tego przedsiębiorstwa. W czwartek też interpelację do premiera w sprawie SMW złożyli pomorscy parlamentarzyści Zbigniew Kozak i Andrzej Jaworski. Piszą o braku reakcji ministrów Skarbu Państwa i obrony narodowej na trudną sytuację tego zakładu. A warto walczyć, bo jak zapewniali w czwartek Krzysztof Dośla – przewodniczący Zarządu Regionu NSZZ Solidarność w Gdańsku, oraz Jacek Rybicki – członek Komisji Krajowej NSZZ Solidarność – Stocznię Marynarki Wojennej można uratować. Wystarczy, by została spełniona chociaż część obietnic, które w środę składali reprezentanci ministerstw obrony narodowej, skarbu, a także Agencji Rozwoju Przemysłu.
Jakie obietnice? Na przykład powierzenie stoczni remontu okrętów podwodnych, dokończenia budowy korwety.
Szansą dla SMW mógłby być udział w przetargach, ogłaszanych przez Ministerstwo Obrony Narodowej. Na te zamówienia MON przeznaczyło 250 mln zł (na remonty okrętów). Wszystko jednak zależy od tego, kto będzie mógł w rywalizacjach o zlecenia resortu uczestniczyć. Stocznia Marynarki Wojennej jest w stanie upadłości układowej i nie wiadomo, czy zakłady o takim statusie zostaną dopuszczone do przetargów. Poza tym planowane jest zwolnienie 400 osób zatrudnionych w SMW. Gdy rzeczywiście to nastąpi, z dużej stoczni zrobi się większy warsztat, który nie będzie miał możliwości przyjmować i realizować zleceń. Dlatego Zarząd Regionu NSZZ Solidarność zapewnia, że poprze wszelkie działania związków zawodowych SMW podejmowane w obronie zakładu.
Zdaniem przewodniczącego Krzysztofa Dośli, pracownicy nie mogą ponosić ciężaru ratowania stoczni, która ma około 800 wierzycieli. Wszyscy zatrudnieni też są jej wierzycielami, bo nie dostają pensji w takich wysokościach, w jakich powinni.
Tymczasem zatrudnieni w stoczni nie planują na razie żadnych zdecydowanych posunięć. Jak przewiduje bowiem Tadeusz Szymelfenig, przewodniczący rady pracowniczej Stoczni Marynarki Wojennej – po spotkaniu w Warszawie można mieć nadzieję, że sprawy pójdą w dobrym kierunku i zakład wyjdzie na prostą. Rada Nadzorcza SMW ogłosiła konkurs na nowy zarząd stoczni. Oferty można składać do 31 marca.

2011-02-17 interpelacja do PRM w sprawie braku reakcji Ministra Skarbu Państwa i Ministra Obrony Narodowej na trudną sytuację w jakiej znalazła się stocznia Marynarki Wojennej w Gdyni.

Przeczytano 247 razy