Dzień bez Smoleńska odwołany!
Wczoraj portal onet.pl napisał, że planowany na 3 lutego „Dzień bez Smoleńska” został odwołany. Poseł Kozak od początku był zdegustowany powstałą akcją, skomentował ją jako kolejną akcję w stylu Palikota! Poseł cieszy się, że inicjatorzy zrezygnowali z realizacji pomysłu „Dnia bez Smoleńska” i dziękuje im, że zaprzestali wciągać internautów w rozgrywki polityczne. Podkreślił też, że społeczeństwo polskie powinno jak najszybciej poznać prawdę o Tragedii.
Więcej można przeczytać w artykule pt. „Dzień bez Smoleńska” został odwołany” na: http://wiadomosci.onet.pl/raporty/katastrofa-smolenska/dzien-bez-smolenska-zostal-odwolany,1,4156203,wiadomosc.html
Planowany na 3 lutego „Dzień bez Smoleńska” został odwołany. Pomysłodawcy akcji na Facebooku, która przyciągnęła ponad 100 tys. internautów, uznali, że ich inicjatywa „jest wykorzystywana, by pogłębiać przepaść, która podzieliła Polskę”, i „zwinęli” całe przedsięwzięcie. Pomysłodawcami akcji byli studenci Piotr Stohnij i Łukasz Szymaszek. „Męczą Cię już słowa: Smoleńsk, Katyń, katastrofa, kontrolerzy, MAK? Nie chcesz wzniecać powstania? Masz dość polowania na winnego?(…) Weź udział w inicjatywie na rzecz zdrowia psychicznego i emocjonalnego! Ogłośmy 3 lutego dniem bez Smoleńska! Bez mówienia o tym co się stało. Bez myślenia o tym. Bez sprawdzania informacji. Bez słuchania opinii. Bez emocji. Bez kłótni” – pisali na portalu społecznościowym Facebook. Grupa „Dzień bez Smoleńska” szybko zdobyła popularność. Pojawiły się jednak szybko głosy krytyczne ze strony polityków.
Inicjatywą na Facebooku był zdegustowany na przykład Zbigniew Kozak, poseł Prawa i Sprawiedliwości. – To mi wygląda na akcję w stylu Palikota – twierdził.
Twórcy postanowili usunąć akcję. „Nasza inicjatywa jest wykorzystywana, by pogłębiać przepaść, która podzieliła Polskę. Stajemy się pionkami w grze. (…) Powstają kontrinicjatywy (np. „Nie dla dnia bez Smoleńska” – przyp. red.), a niektóre osoby publiczne wątpią w naszą dobrą wolę. Prowadzi to do konfrontacji i sytuacji, kiedy 3 lutego stanie się kolejną przegraną przez wszystkich bitwą” – wytłumaczyli swoją decyzję założyciele grupy.
(PG)