Poseł PiS: uczcijmy tych, którzy zatopili „Gustloffa”
Tablicę raczej bym ufundował marynarzom radzieckim, którzy dzięki temu [zatopieniu „Gustloffa” uratowali życie tysięcy ludzi. Pozdrawiam Zbyszek – pisze w internecie poseł PiS
Pomorscy posłowie PiS, Zbigniew Kozak i Andrzej Jaworski, domagają się zdjęcia z gdyńskiego kościoła Ojców Redemptorystów pamiątkowej tablicy, poświęconej 65. rocznicy zatopienia na Bałtyku przez Rosjan trzech niemieckich statków „Wilhelm Gustloff”, „Goya” i „Steuben”. Katastrofy te pochłonęły ok. 20 tys. ofiar. W sobotę tablica została odsłonięta i poświęcona podczas uroczystości z udziałem kapelana ludzi morza o. Edwarda Pracza.
Pod informacją na ten temat, na stronie internetowej Kozaka swój komentarz zamieścił Grzegorz Sudwoj: – Znamy się ze studiów z Politechniki Gdańskiej. Jestem jednym z dziewięciu ocalałych z „Heweliusza” Dlaczego odmawia pan uczczenia pamięci ofiar tych statków? Czy to nienawiść, czy polityka? I jedno, i drugie jest haniebne w obliczu cierpienia tych ludzi i ich rodzin – napisał.
– Grzegorzu, pamiętam Cię – odpisał poseł. I wyjaśnił: „Msza tak, od tego jest Kościół, ale tablica, pomnik to dla bohaterów. „Gustloff” to okręt wojenny, ponad tysiąc żołnierzy, 70 z nich miało obsadzić U-Booty. (…) 9 tys. Niemców, którzy, jakby wrócili do Niemiec, to walczyliby o utrzymanie władzy faszystów; to m.in. tysiące ofiar na froncie, w obozach koncentracyjnych. Powiem przekornie, tablicę raczej bym ufundował marynarzom radzieckim, którzy dzięki temu uratowali życie tysięcy ludzi. Pozdrawiam Zbyszek”.
Po tej wypowiedzi zaraz pojawiły się anonimowe wypowiedzi krytykujące Kozaka: „Hańba!!! A bezbronne kobiety i dzieci [były na pokładach zatopionych statków-red.] ? Może jednak wizyta u lekarza?”, „Chory człowieku, wstydzę się za takich posłów >>chrześcijan<<. W jakim kraju my żyjemy?”.
Domagający się zdjęcia tablicy posłowie PiS, napisali list do prowincjała zgromadzenia redemptorystów w Warszawie o. Ryszarda Bożka. Czytamy w nim „Nie bez znaczenia jest również fakt, że większość cywilnych ofiar stanowiły osoby, które zajęły wcześniej mieszkania wypędzonych gdynian i przejęły ich dobytek”.
„I za to można ich było zabić? – komentuje internauta na stronie Kozaka. – Poseł RP to gloryfikuje?”.
Źródło: Gazeta Wyborcza Trójmiasto