Zbigniew Kozak

Zbigniew Kozak

poseł na sejm Rzeczypospolitej Polskiej V i VI kadencji

Gazeta Świętojańska: „Powstał koci sztab”

KOT 2Wczoraj w Gdyńskim Liceum Autorskim z inicjatywy „Gazety Świętojańskiej” odbyło się spotkanie, na którym ukonstytuował się Społeczny Sztab akcji „Ratujmy gdyńskie koty”. W spotkaniu wzięli udział przedstawiciele organizacji, które na co dzień zajmują się opieką nad zwierzętami i zgłosiły akces do Sztabu i osoby prywatne: Towarzystwo Opieki nad Zwierzętami o/Gdynia, Trójmiejski Patrol Obrony Praw Zwierząt, OTOZ Animals – Ciapkowo, Pomorski Koci Dom Tymczasowy oraz osoby z forum wege3miasto.org. Na spotkaniu był też Janusz Bugajewski, stoczniowiec, który rozkręcił akcję i tak naprawdę w ogromnym stopniu dzięki niemu zdarzyło się tak dużo dobra w „kocim temacie” na terenie stoczni .

Przede wszystkim osoby i organizacje, które założyły sztab uznały, że jest to ciało, które ma mandat społeczny, by wypowiadać się w imieniu akcji. To bardzo ważne, by uporządkować działania i sprawić, że wystąpi synergia. Sztab będzie występował w imieniu akcji do władz, mediów, sponsorów i obywateli. Sztab tworzą na demokratycznych zasadach osoby, które zgłosiły do niego akces na spotkaniu założycielskim. Jeśli uda się to w praktyce, będzie to przykład na to, że na co dzień konkurujące ze sobą organizacje mogą współpracować w jednym celu. Zostało zawarte porozumienie, które wymaga od jego sygnatariuszy empatii i dyscypliny. Miejmy nadzieję, że się uda i nikt nie będzie chciał wychodzić przed orkiestrę.

Piotr Wyszomirski Gdynia Gazeta Świętojańska

Przede wszystkim bardzo wiele zrobił pan Janusz Bugajewski, od którego zaczęła się tak naprawdę akcja. Wraz z panią Grażyną stworzyli już „siatkę” ludzi dobrej woli na terenie Stoczni. Na dziś kilkanaście osób: stoczniowcy, strażnicy, strażacy regularnie dokarmiają koty i dostarczana karma jest rozdzielana pomiędzy potrzebujących.Foto: Rafał Wyszomirski

Ponadto:

Obowiązującym i jedynym kontem, na które można wpłacać pieniądze na pomoc stoczniowym kotom jest podane na samym początku przez TOZ:

04 1020 1853 0000 9902 0070 0757 z dopiskiem: dla kotów stoczniowych w Gdyni

Sztab będzie miał wpływ na rozdzielanie pieniędzy wpływających na konto akcji.

Edukacja społeczna – Sztab wyraził nadzieję, że podjęte działania rozwiążą nie tylko aktualny problem kotów wolno bytujących w Stoczni Gdynia, ale uda się podnieść poziom świadomości społecznej na temat zwierząt wolno bytujących w środowisku człowieka i, być może, powstanie zintegrowany program (”Kot w Wielkim Mieście”?).

Jednorodna identyfikacja graficzna (jedno hasło, jedno logo, plakat, ulotka, forum, strona internetowa, banery do pobrania itd).

Akcje powinien prowadzić Koordynator – osoba, która poświęci się Akcji i będzie łączyć wszystkie wątki, osoby i miejsca.

Akcja szkoła (przedszkole) – już się samorzutnie zaczęła : Samorząd Szkolny Pierwszej Społecznej Szkoły Podstawowej w Gdyni zaczął zbierać pieniądze. Pomysł przyjęty przez aklamację, ale wymaga dopracowania, by się rozwinął powszechnie.

Transparentność – TOZ zobowiązał się do cotygodniowego raportu nt. środków wpływających na akcje. Info będzie publikowane w internecie.

O wszystkich innych sprawach będziemy w ramach potrzeby informować na bieżąco, a chętnych do bieżącej wymiany myśli, pomysłów i działań zapraszamy na forum:

Złożono też meldunek z dotychczasowych działań. M.in.:

złożono pismo do zarządcy Kompensacji z prośbą o wydanie zezwolenia na wejście na teren i dokarmianie zwierząt i niewyłączanie pary technologicznej – na razie brak odpowiedzi, ale jest szansa na uzyskanie zgody

zostało wysłane pismo do prezydenta Szczurka, by miasto wspomogło akcję.

przeprowadzono rozmowy z sieciami handlowymi z Gdyni w celu pozyskania karmy.

Piotr Wyszomirski Gdynia Gazeta Świętojańska

Poseł Zbigniew Kozak, wiceprezes TOZ o/Gdynia, zapewnił o pełnej transparentności działań i zobowiązał się do cotygodniowej informacji finansowej, która będzie publikowana w internecie. Foto: Rafał Wyszomirski

złożono interpelację poselską – za kilka dni mijają ustawowe trzy tygodnie na odpowiedź na interpelację, więc powinniśmy poznać odpowiedź i na te interpelację.

Przede wszystkim bardzo wiele zrobił pan Janusz Bugajewskii, od którego zaczęła się tak naprawdę akcja. Wraz z panią Grażyną stworzyli już „siatkę” ludzi dobrej woli na terenie Stoczni. Na dziś kilkanaście osób: stoczniowcy, strażnicy, strażacy regularnie dokarmiają koty i dostarczana karma jest rozdzielana pomiędzy potrzebujących.

Dużo więcej już wkrótce na forum. Serdecznie zapraszamy do dyskusji i udziału:

Oficjalne forum internetowe akcji „Ratujmy gdyńskie koty”

Przeczytano 33 razy